przy użyciu
  • „Ze zmianami” czy „z późniejszymi zmianami”?
    24.11.2005
    24.11.2005
    W pismach urzędowych, powołując przepis prawny, wskazuje się miejsce jego publikacji. Dyskusja w gronie przyjaciół skupiła się wokół tematu wskazywania w pismach urzędowych miejsc publikacji ustaw i rozporządzeń. Stąd pytanie, która forma zapisu jest właściwa: „Dz.U. nr xx poz. xx z póżniejszymi zmianami” czy „Dz.U. nr xx poz. xx ze zmianami”?
    Pozdrawiam,
    Barbara Biegańska
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • ziemia lwowska

    28.07.2022
    28.07.2022

    Szanowni Państwo,

    czy w nazwie ziemia lwowska obowiązuje taka sama zasada jak przy zapisie polskich okręgów administracyjnych, czy też dopuszczalne jest użycie dużych liter? Spotkałam się z opinią historyka, który twierdzi, że określenie Ziemia Lwowska ma podobny charakter jak np. Galicja, Tarnopolszczyzna czy Sandomierszczyzna, dlatego powinno być zapisane dużymi literami. Taki też zapis stosowny jest w przewodniku wydawnictwa Rewasz

    https://rewasz.pl/ziemia-lwowska-przewodnik-po-ukrainie-zachodniej-czesc-iii.html

  • Złoty Glob, czyli o różnicy między fleksją a składnią
    11.12.2019
    11.12.2019
    Oglądałem recenzję filmu, w której autor mówi o przyznaniu Złotego Globa. Coś mi nie zagrało i postanowiłem poszukać opinii mądrzejszych. Trafiłem na poradę (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Zloty-Glob;18059.html), w którym zwraca Pani uwagę, iż być może poprawniej będzie użyć formy otrzymał Złoty Glob, ale dopuszcza Pani również końcówkę -a. Natomiast nie wspomina Pani o wersji z -u. Szukam i kombinuję, ale nie widzę opcji odmiany kogo? czego? globa. Zawsze globu. Byłbym niezmiernie wdzięczny, gdyby napisała mi Pani gdzie popełniam błąd.
  • (Z)nachodzić czy (z)najdować?

    30.11.2020
    30.11.2020

    Dzień dobry!

    Istnieje podobieństwo między znajdowaniem a chodzeniem. Lazł-znalazł, idę-znajdę, chodził-znachodził, szoł-naszoł, idu-najdu. Czy to cecha wyłącznie języków słowiańskich?


    Pozdrawiam

    Marcin Nowak

  • z tym że

    23.12.2009
    23.12.2009

    Dzień dobry,

    mam pytanie o wyrażenie z tym że… W WSO na stronie PWN (https://sjp.pwn.pl/so/z-tym-ze;4542879.html) występuje ono z przecinkiem, a w USJP już bez przecinka, jako sfrazeologizowana całostka. Konteksty, w których użyto omawianego wyrażenia w obu słownikach, wydają się bardzo podobne. Która więc wersja – z przecinkiem czy bez niego – jest właściwa?

    Z góry dziękuję za odpowiedź.

  • życzyć sobie
    4.11.2002
    4.11.2002
    Witam,
    Mam następujący problem: chciałam użyć w zdaniu wyrażenie takie uwagi, mianowicie: „Czy życzysz sobie z mojej strony…?”. No właśnie: TAKICH UWAG czy też TAKIE UWAGI???
    Z góry dziękuję za pomoc.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego